Ktoś znany tak pisał. Właśnie tak: że jeden pocałunek mężczyzny może złamać życie kobiety. Ale nie będziemy z tego powodu współczuć, nie dziś. No tak wyszło. Tak wyszło, że się stało: chłopiec potrącił córkę w przedszkolu. I przeprosił, bo było mu głupio. To jednak nie wystarczyło, zupełnie. To był początek dopiero, zarzewie całości. "Bo wiesz, mamo - zaczęła skrupulatnie tłumaczyć córka. - Chłopczyk przeprosił, ale za cicho, żeby przestało boleć". I co tu począć? Jak żyć? "Pewnie bardzo krzyczałaś?" - spytała mama, znająca materię rzeczy. "No tak... - odparła córka. - Aż wszyscy usłyszeli". Nawet dzieci z innego przedszkola, pan o lasce pod sklepem, i pani w kiosku, krowy w zagrodach, nawet głuche jak pień ryby w strumykach słyszały. I co?
I bycie kobietą to ponoć strasznie trudne zajęcie, bo polega głównie na zadawaniu się z mężczyznami. Ale nie będziemy z tego powodu współczuć, nie dziś. No tak wyszło. Tak wyszło, że się stało: kuzyn córki dorasta. I wcale nie jest mu głupio.
- Mamo, prawda, że dzieci nie mogą pić piwka? - zagaiła na spacerze córka.
- Prawda - odpowiedziała mama.
- To czemu mój kuzyn pije?
- Pewnie tylko tak udaje, córeczko.
- Czyli on się tak popisuje, że jest mężczyzną, tak?
Nie tylko kobieta ma dylemat: być różą czy kolcem? Dylematów jest więcej. No tak wyszło. Tak wyszło i już. Zachowań nie zmienisz, ról inaczej nie rozdzielisz; to się we łbie nie mieści, uchwycić nie daje.
- Mamo, a wiesz... - zaczęła intrygująco córka. - Moim ulubionym słowem jest "skomplikowany".
- Tak? A dlaczego, córeczko? - spytała zaciekawiona mama.
- Bo jest takie mądre, i nie ma "r", "sz", "cz", który nie umiem wymówić.
- No tak, to wszystko tłumaczy, kochanie.
Bo wiesz, mamo...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Masz bardzo mądrą córeczkę :) To już kobieta normalnie. I ma rację. Jak ma przestać boleć, jak tylko cicho przeprosił :) Przeprosiny mają słyszeć wszyscy!
OdpowiedzUsuńGratuluję wyróżnienia :) też lubię Cię czytać i to z tych właśnie powodów
Miłego dnia :)
Mała kobietka :))) Pozdrawiam, i dziękuję :)
Usuń...fajną masz córeczkę, podobają mi się jej teksty są takie (nie)skomplikowane w swojej logice, a wyróżnienia gratuluję...
OdpowiedzUsuńTak, bo my ten prosty tok myślenia tylko komplikujemy :)) Dzięki :)
UsuńKapitalna mała:):):)Bardzo rezolutna i refleksyjna:)Szczere gratulacje- dotyczą córki i wyróżnienia:)
OdpowiedzUsuńRefleksję ma przynajmniej raz dziennie ;))) Dzięki :)
UsuńMała jest świetna, ale tata też nieźle potrafi wytropić i opisać Jej świetność ;)... Gratuluję wyróżnienia :)!
OdpowiedzUsuńDzięki, dzięki :)))
UsuńGratulacje!
OdpowiedzUsuń:)))
Usuńwszystko jak zwykle cudnie ale..... brakuje mi Twoich komentarzy z Albertem ;)
OdpowiedzUsuńAlbert znikł był gdzieś. Twierdzisz, że mieliśmy coś do powiedzenia? ;)
Usuńtak, tak twierdzę, teraz bez Alberta za dużo lukru w lukrze ;)
UsuńNo kobiety to porafią pie...mówić dużo, i słodko ;)
UsuńCoś mi się wydaje, że bycie kobietą to pikuś w porównaniu z byciem mężczyzną. Muszę zapytać znajomych bliźniaków co myślą trzylatki na ten temat :)
OdpowiedzUsuńkz
Kejzecie, jak "doszłeś" do tak przełomowych wniosków? :) Którą drogą "szłeś"? ;)
UsuńStrasznie fajnie się czyta te twoje zapiski "tatuśkowe" :) A z córci taka mądra dziewczynka , że już się rozeznaje na facetach :)
OdpowiedzUsuńPoznała się, oj poznała. Pytanie tylko, na czyim przykadzi? ;)))) Hm.
UsuńPozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńfajna córka, fajne teksty ;)
I fajny tata, umie napisać fajnie.
Wyróznienie zasłużone całkowicie ;)
Gdyby nie córa, nie byłoby żadnego tekstu :)
UsuńNie, nie, nie. Słowo "skomplikowane" w ogóle nie występuje w słowniku kobiety. I tej małej. I tej dużej. To jakieś pomówienia, a co bardziej prawdopodobne, coś źle usłyszałeś. Mimo wszystko, pozdrawiam Cię serdecznie. :)
OdpowiedzUsuńByć może, że źle usłyszałem, w końcu tekst z drugiej ręki :) Pozdrawiam :))
Usuńfajna taka mądra córka..:)
OdpowiedzUsuńDzięęęki ;)))
UsuńBycie kobietą to strasznie trudne zajęcie. Im starsza, tym trudniejsze! Hi, hi, hi...
OdpowiedzUsuńKto wie, może masz rację :)))
UsuńJa w związku z tym PS: Gratulacje! :-)
OdpowiedzUsuńJa w związku z tymi gratulacjami: dzięki! :))
Usuńgratulacje i jeszcze raz gratulacje.
OdpowiedzUsuńto dopiero Kobietka, "za mało" hi hi,
A właściwie to ma rację!Damy należy głośno przepraszać , a co.
No pewnie, że ma rację, co to takie mruczenie pod nosem :)))
OdpowiedzUsuńA ja się nie zgodzę z Mio Mao, używam słowa "skomplikowany" bardzo często - i o dziwo jestem kobietą! :)
OdpowiedzUsuńWyróżnienia gratuluję, w pełni zasłużone!
Kobiety mówią zatem różnymi językam i używają różnych słów :) To w sumia tak jak mężczyźni ;)))
UsuńWidać, że to mała kobietka: facet przeprasza za cicho, a ulubionym słowem jest "skomplikowany". Od razu mi się skojarzyło: http://www.youtube.com/watch?v=KeSDnh3Fgn0&feature=player_embedded
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :).
Coś w tym jest :)
UsuńA filmik super :)) Czasami dokładnie tak bywa :))) Pozdrawiam :))))
Dziecięce postrzeganie świata jest rozbrajające i fascynujące.
OdpowiedzUsuńOt, tworzą się zręby prawdziwej kobiecości :-)
Tylko trzeba pilnować , że to komplikowanie w odpowiednim czasie przeszło w ułatwianie :-)
Pozdrówka ciepłe!
No tak, tak, trzeba zwrównoważyć komplikowanie i ułatwianie życia, zwłaszcza mężczyznom ;))) Pozdrawiam :)))
UsuńCórka jak przystało na prawdziwą kobietę, jest mistrzynią manipulacji :) nieświadomie, a jednak :) a o wyróżnieniu czytałam, Gratuluję!
OdpowiedzUsuńDokładnie tak, dzięki, że to wyłapałaś, i w tej manipulacji - bo krótszym bądź dłuższym zastanowieniu - jest wiele racji :))) Nawet nie do końca świadomej :)))
Usuńfenomenalny layout! Lubię sobie tu wpaść, między wieczerzą, a wieczorną lekturą apokryfów Nowego Testamentu. Skoro nawet Pitagoras stwierdził, że boków trójkąta bez kwadratu nie da się obliczyć, to i ja uważam, że koło bez PI to nie koło.
OdpowiedzUsuńJuż jestem Twoim fanem ;))
UsuńOczywiście ja również twym jestem. Jako wieczny pielgrzym po kanałach telewizyjnych i tułacz między monopolowym a osiedlowym, polecam kontemplację tegoż bloga mym towarzyszom od szklanego naczynia wypełnionego płynem powstałym wskutek odparowania i skroplenia. Niejeden szlochał w zaciszu swego domostwa i niejeden też uśmiechał się podczas lektury. Miód na serce lejesz, w czasie gdy ja w gardziel wlewam roztwór wody ze spirytusem, tudzież chmielową ambrozję w brązowym szkliwie uwięzioną.
UsuńChylę czoła Twej pasji i winszuję Twojej familii tak płodnego jej członka.
Pan Kazimierz spod monopolowego się objawił. Ajuści!!! :)))
UsuńSkomplikowany? Ja uwielbiam "irytujący", ach jak ja się lubię irytować:)
OdpowiedzUsuńPoirytować to się można bardzo łatwo :) To nie jest skomplikowane :))
UsuńTrochę wstyd się przyznać, ale trochę widzę tu siebie i swojego Lubego: mężczyzna, popisujący się, że jest mężczyzną i kobieta, która krzyczy, jak się jej nie przeprosi ;)
OdpowiedzUsuńI kto wie, czy taki układ się nie sprawdza lepiej niż inne ;) W końcu się trochę różnimy - o czym czasem zapominamy ;)) Byle tylko nie przesadzać z tym popisywaniem się i obrażaniem :)))
Usuńsamo zycie... :O)
OdpowiedzUsuń:O)
UsuńŚwietnie napisane.
OdpowiedzUsuńGratuluje wyróżnienia.
pozdro
Dziękuję :)) Pozdrawiam :))
Usuńno tak, nie ma r, sz i cz. To musi być zacne słowo:)
OdpowiedzUsuńZacne i mądre, tyle się za nim kryje ;)))
UsuńDzieci są niesamowite :))
OdpowiedzUsuńaaa.. to wreszcie wiem dlaczego faceci piją to ohydne piwo
OdpowiedzUsuńTeż racja :)))
UsuńMiło że zajrzałeś do mnie, zapraszam częściej, zaraz coś nowego ;)
OdpowiedzUsuńOczywiście :)))
Usuńhaha za cicho przeprosił - dobre! ciekawy tekst, pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńCudnie piszesz!! I dziękuję za odwiedziny :) Pozdrowienia dla córeczki.
OdpowiedzUsuńDziękuję, przekażę jej pozdrowienia :))
UsuńGratuluję zasłużonego wyróżnienia:) Powinieneś wydać książkę z sentencjami swojej córeczki. Są głębokie... Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńA przeszło mi to przez myśl :))) Pozdrawiam :)))
OdpowiedzUsuńWyróżnienie- rewelacja!
OdpowiedzUsuńA córka to może w przyszłości sama książki pisać będzie. Cudowna ; p
Przecież już pisze ;))) Choć jeszcze nie książki :))))
UsuńAch te dzieciaki, ciągle nas zaskakują :-) Szkoda, że tak szybko dorastają...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i chętnie poobserwuję
Też mnie to zastanawia: co będzie, jeśli dorośnie? :))
Usuńo matko jak mi się podoba to stwierdzenie, że "przeprosił za cicho żeby przestało boleć" :)
OdpowiedzUsuńTeż mi się spodobało :)))
Usuń100% kobiety. :D
OdpowiedzUsuńTe Tata, bardzo fajny pomysł na notatki - nazwałabym to pewnego rodzaju pamiętnikiem. Mała będzie miała super kiedyś pamiątkę, niespodziankę.. Bardzo fajny pomysł, też mam córusię, ale ma dopiero 9 miesięcy i 2 dni, więc jeszcze mnie nie zaskakuje przemśleniami :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję i zapraszam częściej :)) Córa niech rośnie i jak najszybciej dostarcza fajnych tekstów :)
OdpowiedzUsuń