More Than Words

Sławny choreograf powiedział kiedyś, że „taniec to lustro odbijające to, co niemożliwe, czyniąc je możliwym”. Zwykle przypominam sobie ten cytat, gdy popijając w kątku whisky patrzę na pijanych kolegów zdobywających parkiet podczas okolicznościowych imprez; zwłaszcza jak tańczą breakdance’a do „More Than Words”.

Z drugiej strony Fryderyk Nietzsche mawiał, że czasami znajdujemy się w sytuacji, w której jest tak źle, że możemy zrobić tylko jedną z dwóch rzeczy – śmiać się albo oszaleć. Jonathan Carroll dodał do tych słów jeszcze, że „trzecią możliwością jest taniec”, zatem kółko jakby samo się zamyka.

Pamiętam tamten moment doskonale, zbudziła mnie reklama środka na uspokojenie, mijał właśnie siedemdziesiąty czwarty dzień odkąd córka zaczęła jeść zupę, a talerz był nadal pełny; w takim samym czasie "Żelazna Dama" i jej Wielka Brytania zdążyła odzyskać Falklandy, a Izrael pokonać Arabów w 1967 dwanaście razy. „Jedź tę zupę, mówię ci!” – wypowiedziałem w końcu słowa szczelnie okrywające tępe krawędzie dziecięcej upartości. „Ale nie mogę” – pisnęła córka. „Wszystko już dostałaś, tańczę jak mi zagrasz, a zupa wciąż niezjedzona!” – ripostowałem, co od razu spotkało się z cynicznym spojrzeniem: „Hi hi hi, tańczysz, tato? Przy jedzeniu?”

7 komentarzy:

  1. Oj, temat jedzenia jest aktualny, widzę...

    ...mamy to samo z Synkiem. Niejadek to eufemizm niesamowity, by określić jego stosunek do obiadów i kolacji...

    pzdr

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziś córa miała ocenę półroczną - poza tym, że została pochwalona za samodzielność i spore zdolności plastyczne, to oczywiście niejedzenie położyło się małym cieniem na końcowej ocenie ;) No ale nikt nie jest idealny; i moja córa, i Twój synek, kiedyś w końcu zaczną jeść - nie mają wyjścia :)

    OdpowiedzUsuń
  3. ... a Ty wiesz, że mi ostatnio kurs tańca chodzi po głowie. Nie wiedziałem dlaczego, aż do teraz :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja wiedziałem, patrząc na to, co wyprawiasz, gdy usłyszysz parę nut z głośnika ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Sofistyka dziecięca aż prosi się o osobną rozprawę..."Niecne Praktyki mowy wykrętnej i argumentacji grząskiej".

    OdpowiedzUsuń
  6. ...albo "Vademecum małego kunktatora"...

    OdpowiedzUsuń
  7. Słusznie bardzo prawisz, mnie to trąca elenktyką czasami; zwłaszcza że co rusz muszę weryfikować swój pogląd na świat :)

    OdpowiedzUsuń