Butelki zwrotne

Kto chciał kiedyś oddać butelki w Żabce ten wie, że bywa ciężko (a tylko 5 kupiłem tamże), więc temi słowy do pani rzekłem:
- Dzień dobry, mam 3 butelki w drodze wyjątku. Jeszcze dobrze ich nie wyniosłem od pani ze sklepu, a już są puste, proszę spojrzeć...
- Heh, w drodze wyjątku.
- A ile mogę przynieść następnym razem?
- 2.
- A zna pani tak dowcip, jak Chińczycy atakują małymi grupkami, tak po 2, 3 miliony.
- Rozumiem, że ma pan ich więcej...
- Tak. 15.
- Rozumiem, proszę przynieść, tylko nie jak będzie koleżanka, bo ona nie będzie taka miła.

2 komentarze:

  1. your post looks very interesting for me, Great blog! I am loving it!! Will come back again. I am totally excited about this blog

    OdpowiedzUsuń
  2. hahaha no świetne! nie mogę się przestać śmiać :D!

    OdpowiedzUsuń