Być może, pewności nie ma, mądrość nie jest z tego świata, a każda myśl ją unicestwia. Być może dla świata jesteś tylko człowiekiem, ale - co wyszepcze ci na ucho Marquez - dla niektórych ludzi jesteś całym światem, prawie. To pewne, bardziej. Kto ma zatem świat, ma ciebie. I co? I tak być nie może! W popularnej telewizji słychać utyskiwania byłej gwiazdy: "Czułam, że świat należy do mnie..." Szok, niedowierzanie, bajdurzenie srogie. "Mamo, jak to? - pyta córka, wypuszczając z rąk plastikowy serwis dla lalek. - Co ta pani opowiada? Świat należy do każdego, prawda?"
Prawda, no prawie. Mądrość ludzka głosi, by codziennie spoglądać na świat jakby po raz pierwszy. Być może dlatego pan Kazimierz spod monopolowego powtarza o poranku tę samą frazę, po której Miś Uszatek ma klapnięte ego. Świat to w końcu miara dystansu i frustracji, tyle że światów jest całe mnóstwo. Nawet dwoje ludzi to osobny świat. Jak tata i córka, która ścigając się z mamą wyryła u bram przedszkola: "Ale mamo, z tatą mi się to nigdy nie zdarza!"
Co jeszcze? Jeszcze szedłem przez miasto, i nagle, jak człowiek obżarty szalejem, ryknąłem, że mam, że ją chwytam... Tę myśl, że z odejściem człowieka ginie nieznany świat. Takie chwile się lubi, to sedno mądrych przemyśleń, jakże ich nie cenić? Gdy dopadłem pana Googla, myśl moja niosła się po sieci, to miłe, tylko autor w podpisie nie ten... (Antoine de Saint-Exupéry, "Ziemia, planeta ludzi") Kończę więc na smutno. To pewne.
Na tropie świata
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Dziecko mądrzejsze niż pani z okienka...
OdpowiedzUsuńpzdr
Pani z okienka nie była aż tak niemądra jak słowa, które wplatała w eter :)
OdpowiedzUsuńja Twoją córkę uwielbiam i zawsze będę to powtarzać ;)
OdpowiedzUsuńTy zawsze wiesz co napisać :)
Usuńzawsze !;)
UsuńTrzy światy z Tobą, Tatku!
OdpowiedzUsuńTo to zawsze wiesz co i jak :)
OdpowiedzUsuńJak dorośnie to sama wybierze co i do kogo należy ;-)
OdpowiedzUsuńMiejmy nadzieje, że w bilansie te wybory będą zawsze na plus :)
UsuńMnożą się światy, ale to dobrze, jest gdzie przystanąć :)
OdpowiedzUsuńI pomyśleć :))) Oby :)
UsuńO właśnie :)
Usuńświetnie napisane :) problem przemijania światów wraz z luźmi to najbardziej nierozwiązana zagadka, ale też impuls powstawania nowych. zadanie:żyć świadomie pełnie i dobrze :)
OdpowiedzUsuńNie inaczej, i doceniać każdą chwilę :)
Usuńpieknie napisane..
OdpowiedzUsuńlubie tak lapac mysli..okiem kadruje obraz..
dziekuje..
Pozdrowienia dla corci*
To ja dziękuję, pozdrawiam :)
Usuńładnie, zmyślnie opowiedziana
OdpowiedzUsuńjeszcze jedna historia o świecie
Z Twoich ust, Albert... :) Dziękuję :)
OdpowiedzUsuńa teraz dajcie sobie buziaka ;)))))
OdpowiedzUsuńHehe, Tobie to się zawsze wszystko kojarzy z jednym :) Ale przynajmniej nudy nie ma ;)
UsuńMamo - powiedziała kiedyś moja trzyletnia córka, gdy zobaczyła, że w parku odnowiono zjeżdżalnię - powiedz: CZY ŚWIAT NIE JEST PIĘKNY?
OdpowiedzUsuńI właśnie o tym też bym napisał, ale mi akapitu brakło ;)
OdpowiedzUsuń:)))
Niedawno moja 4 letnia chrześnica, niesamowicie podekscytowana swoim odkryciem,przybiegła do mnie i powiedziała mi - ciociu, czy ty wiesz, że babci sufit, to jest nasza podłoga?
UsuńMnie się bardzo podoba, że wyławiasz takie perełki i zamieszczasz na blogu... Życzę dużo ciekawych pomysłów i fajnego odkrywania świata z córeczką:)
Pozdrawiam.
Bardzo mi się podoba tekst chrześnicy :))) Odkrywanie świata to fascynująca rzecz :) Również pozdrawiam :)))))
Usuńświetny blog! ;)
OdpowiedzUsuńBardzo trafne! Zawsze doceniałam to, że ekstremalnie różnimy się z mężem. Bo właśnie z dwóch perspektyw świat widać dwa razy. I to jest niesamowite. Pięknie to ująłeś.
OdpowiedzUsuńZ dwóch różnych perspektyw - to prawda, ale dopiero perspektywa mojej córki rozmontowuje zwykle system :))))
UsuńPrzeczytałam na bezdechu :-)
OdpowiedzUsuńNo tak światów jest wiele; w jednym właśnie popijam szampana w drugim niestety idę wieszać pranie :-(
Pozdrawiam ciepło!
Jak to w życiu, człowiek pierze brudy całe życie, żeby przez chwilę popić szampana ;) Ale przynajmniej takie chwile się potem pamięta :)))
Usuńświat należy do każdego i do nikogo... :)
OdpowiedzUsuńNiech gazdy sobie nie myślą, że świat będzie u ich stóp, bo się na tym przejadą :P :P :P
Pozdrawiam
Gazdy siedzą i myślą, a jak nie myślą, to ino tylko siedzą ;)))
Usuń....a może to my należymy do tego świata?
OdpowiedzUsuńtak mi się nasunęło, że teraz wiele ludzi ma roszczeniową postawę do świata, czasem nawet nie zdając sobie z tego sprawy...
a dzieci widzą świat najprościej, takim jaki jest :)
Dokładnie - i w tym jest trochę tej prawdy, żeby patrzeć na świat jakby pierwszy raz ;)))
Usuńświetnie napisane!
OdpowiedzUsuńZawsze może być lepiej :)))
Usuń"... z odejściem człowieka ginie nieznany świat..." nie wiem, czy jest w tej myśli coś więcej niż czysta filozofia, ale wg fizyki kwantowej nie jest wykluczone, że wraz z odejściem człowieka rodzi się nowy świat. Gdzieś w latach 50-tych XX w. fizyk Hugh Everett stworzył teorię mówiącą, że każda podjęta przez nas decyzja powoduje narodziny nowego wszechświata, w którym następuje inna wersja danego zdarzenia. Zgodnie z tą teorią śmierć człowieka, powoduje narodziny nowego wszechświata, w którym ten człowiek nadal żyje. Tyle jeśli chodzi o fizykę. Świetna rozterka. KZ
OdpowiedzUsuńDziękuję Kejzecie ;)
OdpowiedzUsuńŚwiat ginie tu, dla nas, ludzi. Czy potem się odradza - tego nie wiemy na pewno :)
Wpadłam, przeczytałam i upadłam (spokojnie, tylko i aż z wrażenia:))... Ale zaraz się podniosę, mam tu sporo do nadrobienia:) Trafione słowa, filozoficzne dywagacje, ciekawe kadry.... oj podoba mi się tutaj wielce, podoba:))
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe słowa - zapraszam częściej :)
Usuń