A
co, gdy trzeba coś rzec? Hę? Dajmy na to: przepraszam. Oscar Wilde słynął z błyskotliwych testów i zawsze wiedział, co należy
zrobić. "Kiedy kobieta nie ma racji, pierwsza rzecz, którą należy zrobić, to natychmiast ją przeprosić". Rewelacja! Złota rada irlandzkiego
wuja przeważnie oddala groźbę, że kobieta zrobi
coś z niczego. A umie ponoć zrobić trzy takie rzeczy: kapelusz, sałatkę, no i awanturę. I co? I zamiast mówić, dla lepszego efektu można zaśpiewać, jak Brenda Lee: "I'm sorry, so sorry". Muzyka łagodzi ponoć obyczaje, a kto wie, może i zmienia ludzi.
Leniwy, deszczowy weekned. Spokojnie rozsiadam się w fotelu, włączam meczyk, otwieram zmrożonego browara. Dobiega moich uszu hałas zza ściany, po chwili z podwórka, potem jakby z kuchni obok. Przyciszam telewizor, nasłuchuję. I co? I nic. Włączam ponownie meczyk, łykam piweczko. Nagle wrzawa: gol! Nie, to znowu ten hałas, tyle że jakby ostrzejszy. Wsuwam głowę pod koc w szkocką kratę. Z każdym kolejnym chlapnięciem złocistego trunku, Danuta Rinn śpiewa coraz głośniej i wyraźniej: "Gdzie ci mężczyźni, prawdziwi tacy, mmm, orły, sokoły,
herosy?!" Sugestywne, nieprawdaż?
Czasami śpiew nie przekazuje niczego istotnego, ale ułatwia komunikację. Córka
proszona o zrobienie porządku z plastycznym Armagedonem, niespodziewanie
postanowiła zwrócić uwagę na swój mikry problemik. "Mamusiu, wymyśliłam taką piosenkę - powiedziała uradowana córeczka, po
czym zaśpiewała. - Gdzie są nozycki, gdzie są nozycki, cy ktoś może to wieeeee,
eee, eee..." Domyślna mama zapytała: "Szukasz nożyczek,
kochanie?" Na co córuś wyznała: "Tak, ale nie wiedziałam, jak Ci to
powiedzieć".
Sing a song
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
mój mąż też tak śpiewał ale przestałam być domyślna i przestało działać :)
OdpowiedzUsuńHm, to drugi raz nie będzie się starał ;)
OdpowiedzUsuńa nożyczki leżą w tym samym miejscu od kilku lat ;)
OdpowiedzUsuńLeżą i nie brzęczą? ;)
Usuńno nie brzęczą ;) takie wredne :)
UsuńCiekawe, czy na tej zasadzie na facetów podziała piosenka o nowych butach? :P
OdpowiedzUsuńNa mnie by podziałała, serio :) W końcu buty to podstawa :)
UsuńMój Jurek chodzi po śpiewa często tak:
OdpowiedzUsuńProszę państwa, oto miś.
Miś jest bardzo grzeczny dziś,
Chętnie państwu łapę poda.
Nie chce podać? A to szkoda
A ja na to:)
Dzik jest dziki,
dzik jest zły,
Dzik ma bardzo ostre kły.
Kto spotyka w lesie dzika,
Ten na drzewo szybko zmyka
My już tam wiemy jakie sugestie w tym drzemią:)
No to pięknie, łagodny miś zmieniający się w prawdziwie dzikiego dzika ;)
UsuńSposoby na wszelkie zachciewajki...
OdpowiedzUsuńCzemu tak myślisz? :)
UsuńW sensie śpiewanie
Usuń- to ten sposób :)
aaaa jak już jestem przy głosie
"Są trzy rzeczy, które kobieta może zrobić z niczego: kapelusz, sałatka i scena małżeńska."
Autor: Mark Twain
hehe
W potocznej wersji jak widzisz słowo "awantura" bardziej oddaje istotę rzeczy ;)
Usuńno jasne, ale tak mi akurat wpadło "w oko" Poza tym, my kobiety, od jajeczka mamy swoje sztuczki, dzięki charakterom, genom :)
Usuńmiłego
Oj macie, i to jest w sumie to o co chodzi :)
Usuń"A umie ponoć zrobić trzy takie rzeczy: kapelusik, sałateczkę, no i awanturę." ahh, boskie!
OdpowiedzUsuńgdyby nie ten kapelusik.. nie umiałabym go zrobić z niczego, nawet mając najwłaściwsze materiały. Może warto poszukać zamiennika? ;)
Jestem przekonany, że coś by się znalazło, w końcu płeć żeńska bardzo zdolna jest :)
UsuńPotwierdzam, jako właścicielka zadomowionego Irlandczyka, potrafię zrobić coś z niczego, zwłaszcza w kwestiach obiadowych, gdy Wiewiór widzi w lodówce tylko światło ;)
OdpowiedzUsuńO to to to, uwielbia zapiekaneczki "na winie" lub coś włoskiego z fantazją ;) No ale to trzeba umieć, ja przy tym odpadam :)
UsuńWłoszczyzna wychodzi mi znakomicie :)
UsuńJa Żonie śpiewam najczęściej "Czerwony jak cegła pa ra ra ra rozgrzany jak piec pa ra ra muszę Cię mieć!"
OdpowiedzUsuńNie działa zbyt często, niestety.